Jak znaleźć mentora i uczyć się od innych...


17 listopada 2025, 12:31

Oglądaj, słuchaj, ćwicz - zdobywaj nowe umiejętności online

Jak znaleźć mentora i uczyć się od innych

 Mentor- uczenie się od innych

---

Kiedyś myślałem, że wszystko muszę osiągnąć sam. Że jeśli poproszę o pomoc, to znaczy, że sobie nie radzę. Patrzyłem na ludzi, którzy mieli mentorów, przewodników, inspiracje i zastanawiałem się, jak oni to robią. Dlaczego im ktoś pomaga, a ja muszę mierzyć się z tym wszystkim sam? Dopiero z czasem zrozumiałem, jak bardzo się myliłem. I jak wiele mogłem zyskać, gdybym odważył się wcześniej otworzyć na innych.

 

Momentem przełomowym było dla mnie jedno, pozornie proste pytanie: „Od kogo mogę się uczyć?”. To pytanie zaczęło zmieniać moje życie. Bo nagle przestałem traktować rozwój jak samotną wędrówkę, a zacząłem widzieć go jako drogę, którą mogę dzielić z kimś mądrzejszym, bardziej doświadczonym, kimś, kto już przeszedł to, co mnie dopiero czeka.

 

Zrozumiałem też, że mentor nie musi być kimś z wielkim tytułem ani kimś, kto osiągnął spektakularny sukces. Mentor to człowiek, którego historia we mnie rezonuje. Ktoś, kto idzie ścieżką, którą chciałbym choć trochę przypominać. Ktoś, kto nie mówi mi, co mam robić, ale pomaga mi zobaczyć, kim mogę się stać.

 

Kiedy zacząłem szukać pierwszego mentora, pojawił się we mnie dziwny lęk. Jak podejść do takiej osoby? Co powiedzieć? Czy nie wyjdę na kogoś nachalnego albo zdesperowanego? A jednak ten lęk był ważny. Pokazywał, że zaczynam wychodzić poza swoją strefę komfortu. A właśnie tam, dokładnie tam, zaczyna się prawdziwa zmiana.

 

Zacząłem od najprostszej rzeczy: obserwowania ludzi, których podziwiam. Przysłuchiwałem się temu, jak mówią, jak myślą, jak podejmują decyzje. Widziałem ich błędy i ich sukcesy. I nagle poczułem, jakby coś we mnie otwierało się szerzej. Jakbym zaczynał uczyć się szybciej, głębiej, intensywniej. Zrozumiałem wtedy, że nauka od innych nie musi zaczynać się od formalnej relacji. Można zacząć od inspiracji, od słuchania, od patrzenia.

 

Ale prawdziwy mentor to ktoś, z kim odważysz się wejść w relację. Kto nie tylko inspiruje, ale też konfrontuje. Kto daje Ci wsparcie, ale również stawia przed Tobą pytania, które otwierają oczy. I kiedy w końcu zebrałem odwagę, żeby napisać do osoby, którą podziwiałem, poczułem w środku potężne drżenie. Ale napisałem. Szczerze. Bez udawania. Z wdzięcznością za to, czego się od niego uczyłem – nawet zanim jeszcze wiedział, że na mnie wpływa.

 

I wiesz, co się wydarzyło? Odpisał. I to nie tylko uprzejmie, ale z autentycznym zainteresowaniem. Tamta rozmowa była początkiem czegoś, co dziś uważam za jeden z najważniejszych etapów mojego życia. Nagle zobaczyłem, jak niesamowitą siłą jest wsparcie. Jak bardzo można wzrosnąć, kiedy ktoś widzi w Tobie potencjał, którego Ty sam jeszcze nie dostrzegasz.

 

Dzięki mentorowi zacząłem szybciej rozumieć siebie. Moje decyzje stały się bardziej świadome, moje marzenia bardziej konkretne. On nie dawał mi gotowych odpowiedzi, ale prowadził mnie tam, gdzie mogłem je znaleźć sam. I wtedy dotarło do mnie coś ważnego: mentor nie jest po to, by Cię prowadzić za rękę. Mentor jest po to, by rozświetlić Ci drogę, którą i tak musisz przejść samodzielnie.

 

A jeśli dziś miałbym komuś doradzić, jak znaleźć mentora, powiedziałbym jedno: zacznij od otwartości. Od odwagi, by pozwolić komuś zajrzeć w Twoje plany, wątpliwości i ambicje. Bo mentor nie jest kimś, kto pojawi się znikąd. Mentor pojawia się wtedy, gdy jesteś gotów, by uczyć się naprawdę.

 

Zacznij szukać w swoim otoczeniu. W miejscu pracy, na uczelni, wśród znajomych znajomych. Czasem mentor znajduje się bliżej, niż myślisz. A czasem musisz sięgnąć dalej – napisać wiadomość, odezwać się na konferencji, zapytać. I nawet jeśli dziesięć osób nie odpowie, ta jedna może zmienić Twoje życie.

 

Ale pamiętaj też, że nauka od innych nie kończy się na jednym mentorze. Uczę się od ludzi cały czas. Czasem od starszych, czasem od młodszych. Każdy człowiek, którego spotykam, niesie w sobie jakąś historię, jakiś fragment wiedzy, jakąś perspektywę, która może mnie wzbogacić. Wystarczy, że jestem na to otwarty.

 

Uczę się pokory od tych, którzy przeszli więcej. Uczę się świeżości od tych, którzy dopiero zaczynają. Uczę się odwagi od tych, którzy ryzykują. Uczę się cierpliwości od tych, którzy czekali na swój moment. I coraz mocniej czuję, że największą siłą człowieka jest to, że może wzrastać dzięki innym.

 

Dziś wiem jedno: nie jesteśmy stworzeni do samotnej drogi. Mamy rosnąć razem, inspirować się nawzajem, czerpać z doświadczeń ludzi, którzy idą obok nas, przed nami, albo nawet za nami. I kiedy tylko to zrozumiałem, moje życie zawodowe i osobiste zaczęło nabierać zupełnie nowego tempa.

 

Jeśli czujesz, że potrzebujesz przewodnika – to nie jest słabość. To mądrość. To znak, że jesteś gotów, by wejść na wyższy poziom. W Tobie już teraz jest potencjał, który czeka, by ktoś pomógł Ci go wydobyć. Nie bój się pytać, nie bój się szukać, nie bój się prosić o radę. Ludzie częściej chcą pomagać, niż może Ci się wydawać.

 

A kiedy znajdziesz mentora, pamiętaj – to dopiero początek. Bo prawdziwa wartość nie rodzi się w samej relacji, lecz w tym, co robisz z tym, czego się uczysz. W tym, jak wdrażasz, jak rośniesz, jak zmieniasz własne życie, krok po kroku.

 

Wierzę, że znajdziesz kogoś, kto zobaczy w Tobie to, co najlepsze. Kogoś, kto stanie się Twoim światłem w chwilach niepewności. A jeszcze bardziej wierzę, że pewnego dnia to Ty staniesz się takim światłem dla kogoś innego.

Oglądaj, słuchaj, ćwicz - zdobywaj nowe umiejętności online

Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz